Wiersz Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt. "Z głową na karabinie" jest przykładem liryki bezpośredniego wyznania na co wyraźnie wskazują formy zaimków i czasowników, występujące w 1 os. lp. Utwór ten składa się z siedmiu czterowersowych strof bogatych w liczne metafory, epitety, porównania, przerzutnie i stanowi poetyckie świadectwo katastrofizmu generacyjnego pokolenia Kolumbów.
Tytuł wiersza, podkreśla ciągłą gotowość do walki podmiotu lirycznego, reprezentanta pokolenia Kolumbów, bez względu na jej porę.
Sytuacja liryczna została zbudowana w okół symboliki kręgu, jednakże nie jest on w żaden sposób magiczny i czarodziejski, lecz symbolizujący osaczenie i śmierć, ponad to krąg ten coraz bardziej się zaciska. Doznanie osaczenia, od którego nie sposób się uwolnić wzmacnia się nocą, porą, która w swojej symbolice oznacza m.in. niebezpieczeństwo i zagrożenie.
Symboliczny krąg to rzeczywistość okupacji, niepewność jutra i przeczucie zbliżającej się śmierci. Skojarzenie z pętlą stanowi metaforę uduszenia.
Wiersz ten zawiera konfrontację obrazu sielskiego, szczęśliwego dzieciństwa podmiotu lirycznego z tragiczną młodością. Zapowiadająca się w dzieciństwie przyszłość była pełna perspektyw i nadziei, dająca siłę do życia, pełna miłości i dobra.Świat wydawał się być piękny, dobry i bliski, niczym uśmiech matki.
Przyszłość zapowiadała się bogata w obfitość wszelkich darów jakie przynieść może człowiekowi życie – wykształcenie, praca, kariera zawodowa czy też rodzina. Tymczasem wojna zniszczyła plany i młodzieńcze marzenia, sprawiła iż podmiot liryczny składa ofiarę z własnego życia i młodości.
"I mnie przecież jak dymu laska/
wytryskała gołębia młodość;"
Sytuacja wojenna zmusza do zachowań, które w wolnym świecie są nieakceptowane. Człowiek jeśli chce przetrwać zostaje zmuszony do zmiany systemu wartości.
"teraz na dnie śmierci wyrastam/
ja syn dziki mego narodu."
W piątej strofie poeta powraca do motywu kręgu, który już przecina światło na zawsze wprowadzając mrok. Wojna to przede wszystkim świat bez zasad, w którym aby samemu przetrwać trzeba zabijać innych. Tragizm sytuacji pokolenia poety został wypowiedziany w słowach:
"a ja prześpię czas wielkiej rzeźby/
z głową ciężką na karabinie."
Pokolenie Kolumbów to młodzi ludzie, urodzeni ok. 1920 roku, którzy wkraczają na wojnę w wieku zaledwie 18-19 lat. W wieku, który w normalnym świecie, nieogarniętym wojną stanowi wiek młodości i jej przywilejów. Okres w życiu, w którym młody człowiek kształtuje własną osobowość i hierarchię wartości. To czas "wielkiej rzeźby", czyli rozwoju i tworzenia, które pokolenie Baczyńskiego "prześpi[...] z głową ciężką na karabinie".
Głowa ułożona na karabinie jest ciężka, ponieważ są w niej zawarte marzenia o wspaniałym, pełnym idei i wartości życiu, jednakże przez czasu, w których przyszło im dorastać owe marzenia nie mogą zostać spełnione. Czas tzw. "apokalipsy spełnionej" nie wymaga od nich młodzieńczych ambicji i idei, a ciągłej gotowości do walki i poświęcenia. Ci młodzi ludzie zostają zrzuceni w świat absurdu, w którym wszystko ulega przewartościowaniu i dehumanizacji.
Kolejna strofa oddaje sytuację podmiotu lirycznego, który
"Obskoczony przez zdarzeń zamęt," nie potrafi odnaleźć się w otaczające go rzeczywistości, do której w żaden sposób nie został przygotowany. Ma świadomość tego, iż metaforyczny krąg znajduję się tuż przy nim i rozdziela go na pół, a przed zastaną rzeczywistością nie ma ucieczki. Konsekwencją udziału w wojnie jest śmierć, czego pełną świadomość ma podmiot liryczny, potwierdzający swoje przekonanie w ostatniej strofie, dobitną puentą:
"Umrzeć przyjdzie gdy się kochało/
wielkie sprawy głupią miłością.""
Baczyński uważa, że jeśli dla człowieka wielkie sprawy stanowią takie wartości jak patriotyzm, wolność, prawda, uczciwość czy też szlachetność to w sytuacji zagrożenia musi oddać za nie życie, inaczej pokładana w nich wiara nie miałaby najmniejszego sensu.
Kontrowersyjne określanie miłości jako głupiej należy odczytać jako ironię, ale również, jako metaforę miłości młodzieńczej, bardzo żarliwej i jednocześnie naiwnej.
Kochanie wielkich spraw sprawia, że człowiek nie godzi się na świat, w którym nie mają one znaczenia, a poświęcenie za nie życia jest najwyższą formą ich obrony i przekonania o ich wartości i słuszności. Miłość ta zostaję określona jako głupia również, dlatego że sprowadza na człowieka zniszczenie i śmierć.
Przed bezsensem śmierci ratuje człowieka tylko miłość do ojczyzny.
Wiersz ten stanowi poetyckie świadectwo katastrofizmu generacyjnego pokolenia Kolumbów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz