Uwaga !

Wszystkie wypracowania umieszczone na tej stronie są własnością właściciela Bloga i zabrania się kopiowania ich (bez odnośnika do tego bloga) za wyjątkiem zeszytów przedmiotowych.

sobota, 7 kwietnia 2012

Analiza i interpretacja "Przedśpiew" Leopolda Staffa


Pytania według, których opracowałam analizę i interpretację:
1. Kim jest podmiot liryczny w tym wierszu. Określ, jaką postawę wobec świata przyjmuje. Jak przyjęta przez podmiot liryczny postawa wpływa na kształt wiersza.
2.Jak określa się sam bohater wiersz, co sugerują wyrażenia " Wyznawca snów i piękna", "Uczestnik godów,sztuki", jakie doświadczenia ukształtowały jego postawę wobec życia.
3. Wyjaśnij jaką funkcję pełni w tym wierszu topos wędrówki, czym jest to wędrowanie.
4. Zacytuj i zinterpretuj fragment utworu, który jest prawie dosłownym przytoczeniem maksymy rzymskiego komediopisarza Terencjusza, komu te słowa patronowały wcześniej, w jakim celu zostały przywołane w wierszu.
5.Do jakich nurtów starożytnej filozofii odwołuje się poeta
6. Wyjaśnij, jak rozumiesz tytuł wiersza. Określ formę wiersza, wypisz użyte środki stylistyczne i kompozycyjne w wierszu.





Utwór Leopolda Staffa ma formę monologu lirycznego o charakterze refleksyjnym, który stanowi pochwałę optymistycznej postawy wobec życia. Odbiorca utworu nie został sprecyzowany, a jedynie określony za pomocą formy liczby mnogiej ("Wam").
Podmiot liryczny przedstawia sam siebie szeregiem peryfraz rozpoczynających wiersz za pomocą, których wyraźnie deklaruje, że jest spadkobiercą dawnych kultur(poszukiwanie mądrości w gwiazdach, apoteoza piękna, motyw ogrodu - tradycję epikurejskie; kobiety z dzbanami na głowie - tradycja śródziemnomorska), czerpiącym naukę z natury, patrzącym na życie z dystansem, ustanawiającym w nm swoją własną hierarchię wartości, ponadto jest człowiekiem mądrym i doświadczonym życiowo, określającym samego siebie mianem jednego z wybrańców, których "na gody [...] sprasza sztuka boska". W swoim monologu zawarł refleksję na temat życia i zgromadzonym w nim doświadczeń, które są różnorodne, obejmujące m.in. : radość, smutek, życie i śmierć. Cała ta rozpiętość przeżyć zostaję podsumowana przez podmiot liryczny słowami "żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce", co stanowi parafrazę maksymy rzymskiego komediopisarza Terencjusza.
Podmiot liryczny nazywając sam siebie "wprawnym w cierpieniu" zwraca uwagę na wielokrotnie doznane cierpienia w swoim życiu. Wyznaję on, iż zna "gorycz i zawody, ból, troskę, złudę miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia", a paletę tych doznań zawdzięcza długiemu życiu, "bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach".
Mimo wyraźniej przewagi doświadczeń negatywnych nad pozytywnymi, podmiot liryczny wyraża "pochwałę życia", które uważa za najwyższą wartość. Na pełnie życia ludzkiego składa się wszechstronność doświadczeń - tego, co w nim piękne i dobre oraz tego, co czynie je bolesnym i tragicznym. Tak, więc jego pochwała życia wynika z głębokiego zrozumienia istoty ludzkiej egzystencji, która została również naznaczona trudem i cierpieniem.
Podmiot liryczny charakteryzuję swoją postawę życiową słowami "pogodny mądrym smutkiem" stanowiącymi oksymoron. Z kontekstu całego wiersza wyłania się kreacja podmiotu lirycznego, jako człowieka pogodnego, który zaakceptował świat takim, jakim jest, a że nie było to łatwe zadanie, toteż owo pogodzenie jest smutne. Z kolei określenie "mądrym smutkiem", podkreśla dojrzałość w spojrzeniu na świat podmiotu lirycznego, gdyż takie postrzeganie świata może zrodzić się jedynie w dojrzałym, rozumiejącym życie człowieku.
W wierszu pojawia się motyw życia, jako wędrówki zawarty w słowach "Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce" odwołujący się do starego toposu wędrówki człowieka przez życie, nabywania doświadczenia i zdobywaniu mądrości, określającym również życie człowieka, jako wędrówkę od narodzin po śmierć. Kolejnym motywem jest topos poety, jako mędrca, nauczyciela, który poucza i prowadzi. Wiersz nawiązuje również do klasycyzmu po przez unikanie ostrych kontrastów i silnych emocji oraz dążenie do harmonii i ładu moralno-filozoficznego.
Wiersz ma budowę stychiczną i składa się z pięciu długich, rozbudowanych zdań, w których pojawiają się liczne epitety, porównania, antytezy, paralelizmy składniowe oraz archaizmy. Zastosowane w wierszu paralelizmy składniowe tworzą wypowiedź przemyślaną, uporządkowaną według klasycznych reguł, której autorem jest człowiek doświadczony życiowo, mądry i ową mądrością dzielący się z odbiorcami. W jego monologu nie ma miejsca na spontaniczność czy też emocjonalność. Staff kreuje osobę podmiotu lirycznego na człowieka, który emocjonalne wzruszenia ma już za sobą, a na obecnym etapie życia kieruje się rozumem. Natomiast występujące w wierszu porównania łączone m.in. spójnikiem "jako", który często pojawia się w tekstach biblijnych, podkreśla podniosły, dostojny charakter wiersza.
Ważny dla tego utworu jest również sam enigmatyczny(zagadkowy, tajemniczy, nie jasny) tytuł. Współcześnie słowo "przedśpiew" nie występuje w słowniku języka polskiego. Wyjaśnienie tego słowa można jedynie znaleźć w słowniku z początku XX wieku, bądź tzw. "słowniku warszawskim", w których to "przedśpiew" oznacza, tyle co "śpiew wstępny, preludium". Słowo to rzadko było używane w mowie codziennej, znaleźć je można w twórczości Kraszewskiego, Norwida, Sienkiewicza. Nadając taki tytuł swojemu utworowi autor podkreśla jego odświętny i nietypowy charakter. Jako tytuł wiersza rozpoczynającego tomik, stanowi wprowadzenie do zawartych w nim treści. Jest także nawiązaniem do poezji antycznej, która w swoich początkach miała charakter meliczny, czyli była przeznaczona do śpiewania. W odniesieniu do XXI wieku tytuł wiersza stanowi połączenie dwóch wyrazów "przed" i "śpiew". Autor przeciwstawia gorycz życia stoickiemu spokojowi i niczym biblijny Hiob przyjmuje na siebie wszelakie cierpienie. Ponadto z radością chce śpiewać o tym życiu " A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia", "I pochwalam tajń życia w pieśni[...]". Pierwsze zdanie wypowiedziane w czasie przyszłym sugeruje, że autor ma zamiar odśpiewać nam historie swojego życia i tak też się dzieje. W tym momencie należy zwrócić uwagę, że pomimo pewnej dysproporcji między negatywnymi, a pozytywnymi zdarzeniami w życiu podmiotu lirycznego utwór zamyka się gloryfikującą życie puentą. Autor w czasie teraźniejszym opowiada nam o swoim życiu, o tym co było przed śpiewaniem, zatem "Przedśpiew" stanowi opis jego przeszłości. Puenta składająca się z oksymoronów, podkreśla znaczenie i sens cierpienia oraz ukazuje jego celowość.
Staff w swoim utworze nawiązuje do kultury antycznej, po przez zastosowanie parafrazy sentencji Terencjusza, która jednocześnie była myślą przewodnią twórców epoki odrodzenia(renesansu), hasło to propaguje wiarę w człowieka i jego możliwości poznania, podkreśla walory ludzkiego rozumu. Postawa życia głoszona przez podmiot liryczny ma wiele wspólnego z założeniami filozofii stoickiej, nakazującej znoszenie cierpienia z godnością i szukaniu sensu istnienia w jego przezwyciężaniu. Autor nawiązuje również do horacjańskiego "Carpe diem" i słynnego zdania Fausta "Trwaj chwilo, jesteś piękna!". Staff w swoim utworze nawołuje do tego, by doceniać i cieszyć się każdą chwilą naszego życia, tym samym nawiązuje do epikureizmu. W utworze można, także doszukać się echa franciszkanizmu, czyli filozofii Św. Franciszka z Asyżu wyznającego miłość do całego stworzenia, afirmację życia, pogodne przyjmowanie wszystkiego, co niesie za sobą los, jego filozofia została zawarta w słowach: "I uczę miłowania, radości w uśmiechu/ W łzach widzieć słodycz smutną, dobroć chorą w grzechu"

Ocena: +5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz