Uwaga !

Wszystkie wypracowania umieszczone na tej stronie są własnością właściciela Bloga i zabrania się kopiowania ich (bez odnośnika do tego bloga) za wyjątkiem zeszytów przedmiotowych.

poniedziałek, 31 grudnia 2012

"Ferdydurke" W. Gombrowicz. Notatka

Notatka na temat: Obraz szkoły w "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza.

Szkoła w powieści Gombrowicza zostaje przedstawiona, jako zbiór odwiecznie ustalonych form, a jej głównym zadaniem jest wpajanie swoim wychowankom formy "pupy", czyli doprowadzenia do ich infantylności i zdziecinnienia.
Poznajemy formę kujona (Syfon), który bezkrytycznie wierzy we wszystkie prawdy wyłożone przez nauczycieli. Natomiast formę krnąbrnego ucznia przyjmuję Miętus, buntując się przeciwko regułom szkolnym. Obecna jest również forma Belfra, który nie jest w stanie samodzielnie spłodzić myśli, powtarzając w kółko utarte formułki.  Schematyczność lekcji zaczynającej się od hałasu, a kończącej na znudzeniu nauczyciela i uczniów,  przejawia się również w próbie "nauki", kiedy to uczniowie są zmuszani do bezmyślnego powtarzania za Prof. Bladaczką formułki głoszącej, iż "Słowacki wielkim poetą był".

Prof. Bladaczka nie pozwala swoim podopiecznym na własne refleksje, każąc im przyjąć do wiadomości, że "Wielka poezja, będąc wielką i będąc poezją, nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca.".
Przedstawieni w powieści nauczyciele panicznie boją się dyrektora i wizytatora. Dobrani zostali w sposób przemyślany, tak by swoim wyglądem odstraszali uczniów. Są starzy i nudni, mający wiele dysfunkcji. Zamknięcie w schematach dotyczy w szkole nie tylko kształtu lekcji, przekazywanej wiedzy, ale też ludzkich zachowań.
Uczniowie w podobny sposób zachowują się na każdej lekcji: "Wtedy cała klasa (prócz Syfona i kilku jego zwolenników) jak jeden mąż objawiła nie cierpiąca zwłoki konieczność udania się do ubikacji. [...] Wówczas nie mniej niż siedmiu uczniów przedstawiło świadectwa, że z powodu takich to a takich chorób nie mogli przygotować lekcji. Prócz tego czterech zadeklarowało migrenę, jeden dostał wysypki, a jeden drgawek i konwulsji."
Uczniowie gimnazjum dzielą się na dwie grupy: Chłopaków pod wodzą Miętusa, czyli zbuntowanych, niepokornych, walczących z narzucaną im etyką, uzbrojonych w ordynarne słownictwo, pragnących tym wszystkim podkreślić ich własną dorosłość oraz chłopięta, skupionych wokół postaci Syfona, czyli pokornych, podporządkowanych szkolnym zasadą, przy tym głosząc swoją niewinność. Ten podział staję się powodem pojedynku. Niekwestionowani przywódcy toczą absurdalny bój - na miny, w których to uwznioślone i szlacheckie miny Syfona walczą z obrzydliwymi grymasami Miętusa. Pojedynek między bohaterami powieści Gombrowicza, jest pojedynkiem form i stanowi parodię szkolnych dyskusji. Miny Syfona wynikają z jego ideałów, natomiast miny Miętusa są jedynie odpowiedziami, kontrminami, za którymi nic nie stoi, to dlatego Miętus jest skazany na przegraną.
Pojedynek kończy się tragikomicznym i metaforycznym jednocześnie zgwałceniem przez uszy, którego ofiarą padł Syfon. Mit szkoły, jako miejsca rozwijającego młode umysł oraz uczącego samodzielnego myślenia upada.

Ocena: + (mam już chyba za dużo ocen z prac pisemnych ;), aczkolwiek zero uwag i dopowiedzeń, więc praca na 5)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz